Ogłoszenie


Nowe zasady których nie musieliście akceptować przy rejestracji ale was obowiązują

1.Ichi Konatsu ma zawsze racje , prawie zawsze więc mu tu nie podskakiwać bo ugryzie >.< !

2.Jeśli nie przepadasz za Yaoi bądź Yuri to co tu jeszcze robisz?

3.W postach nie piszemy mniej niż dwa zdania.

4.Gwałt molestowanie i tego typu rzeczy są dozwolone >:D

5.Za ciąże Admini nie odpowiadają xD

6.Nie zezwala się na kłótnie typu -"on mi zjadł banana T.T.-K*** to nie ja go zjadłem" jeśli chcecie to robić to powyżywajcię się na GG albo czymś takim.

7.Jeżeli dostałeś urazu podczas czytania niemoralnych rzeczy zawartych na tym że oto forum nie obwiniaj administratorów, moderatorów ani użytkowników ,gdyż sam się na to piszesz.

8 Za poważniejsze przestępstwa z tej listy grozi banowanie

  • Index
  •  » Yaoi
  •  » Nie zauważane uczucie. (+18)

#1 2010-03-21 03:47:13

Yo

Nowy użytkownik

Zarejestrowany: 2010-02-28
Posty: 4
Punktów :   

Nie zauważane uczucie. (+18)

Wygląd ten sam http://seriousbreakfasttime.deviantart. … -130119979
Yo
20 lat
uczeń uczelni fotograficznej
przyjaciel Hitoshi
posiada pieska (golden retrievera), który wabi się Hadmir
----------------------------------------------------------------------------------------------------------------------
7:00 Dźwięk budzika roznosi się po całym mieszkaniu. Mężczyzna leżący na łóżku podniósł leniwie dłoń i wyłączył "wyjący" sprzęt. Powoli wstał z legowiska i podszedł do okna, po czym rozsunął żaluzje. Jasne promienie słońca oślepiły go.
-Dobra, czas iść na zajęcia-ruszył w stronę lodówki i otworzył ją. Wyciągnął mleko, z szafki płatki i wsypał je do miski, zalewając zimnym mlekiem. W szybkim tempie zjadł swoje śniadanie. Poszedł do łazienki. Wziął szybki prysznic. Ubrał się i chwyciwszy aparat, wyszedł z mieszkania.
-Chyba pójdę dzisiaj do Hitosia-uśmiechnął się. Wiedział, że gdyby jego przyjaciel to usłyszał, zapewne by się wkurzył. Z wyszczerzem na twarzy wszedł  do sali.-Doby panu!-kiwnął do nauczyciela i zajął swoje miejsce.
Lekcje ciągnęły mu się w nieskończoność. I w reszcie upragniony dzwonek. Poderwał się ze swojego miejsca i wybiegł ze szkoły.
-Dzisiaj się chyba zaczyna wiosna?-zapytał sam siebie. Do domu przyjaciela dotarł dość szybko. Jak zwykle właściciela nie było. 'A no racja. Jeszcze w pacy jest. Ciekawe jak tam mój piesio.' Wziął z daszka klucz i włożył go do zamka. Przekręcił go i otworzył drzwi. Poczuł mocne pchnięcie i przewrócił się.
-No Hadmir już dobrze. Uspokój się-odpychał psa, który lizał go po twarzy.-Jak Ci było u Hitosia?-zapytał i wstał z ziemi. Otrzepawszy się z kurzu, wszedł do środka. Ujrzał dobrze mu już znany widok. Wszędzie porozwalane rzeczy, które niekoniecznie muszą leżeć na wierzchu. Zaśmiał się i umywszy twarz, wziął się za sprzątanie. Nie zajęło mu to dużo czasu. Był już wprawiony. Po skończeniu porządków poszedł do kuchni i wygrzebawszy z lodówki składniki rozpoczął gotowanie obiadu. Po 30 minutach posiłek był gotowy. Rozłożył wszystko na stole i zawołał pieska.
-Chodź, pójdziemy na spacerek-pogłaskała wielkoluda i wyszedł z domku.'Ciekawe czy zdążymy przed powrotem Hitosia.' Skręcił w stronę parku.
Słońce przygrzewało. Bawił się ze swoim pupilkiem dość długo. Przyjemny wiatr wiał i ochładzał powietrze.
-Dobra. Czas do domu-zagwizdał i ruszył w drogę powrotną. Gdy znalazł się przy drzwiach, spostrzegł ,że właściciel domku już wrócił. Powoli uchylił je i wszedł do przed pokoju.
-Cześć Hitoshie-uśmiechnął się ciepło.

Offline

 

#2 2010-03-21 04:22:38

Hitoshi

Nowy użytkownik

Zarejestrowany: 2010-02-27
Posty: 4
Punktów :   

Re: Nie zauważane uczucie. (+18)

Również wygląd ten sam http://chibi-celestia.deviantart.com/ar … -129676416
Hitoshie(Hito, Hi )
25 lat
grafik komputerowy (uczęszcza to weekendowej uczelni)
-----------------------------------------------------------------------------------------------
  Promienie słońca wpadły przez okno i padał na jego zaspaną twarz. Przetarł dłonią oczy i wstał z łózka.'Dzisiaj zaczyna się wiosna. Ciekawe czy Yo przyjdzie.' Zrobił wszystkie poranne czynności i wyszedł z domu. 
Dzień zapowiadał się wyśmienicie. Zdawały się zachęcać do życia. Czuć było tą wiosnę. Wiatr roznosił słodki zapach kwitnących kwiatów. Drzewa zaczęły się zielenić.'Kurczę zapomniałem o psie.' Grymas pojawił się na jego twarzy.
  Dotarł do pracy jak zwykle w ostatniej chwili.  Nikt się nie zdziwił. Nawet szef się przyzwyczaił do tego, iż jego pracownik się spóźnia. Czas w placówce zleciała mu jak z płatka. Zamknął program i wyszedł z budynku. Ruszył z stronę domu.
Złapał za klamkę. 'Zamknięte...' Miał nadzieję, że Yo przyjdzie. Tak dawno go nie widział. Otworzył drzwi i wszedł do salonu. Ujrzał zastawiony stół. 'Czyli jednak był.' Tylko gdzie on jest teraz?' Usiadł na krzesełko  i wziął kawałek wołowiny z ramenu do ust. 'Pyszne jak zwykle.' Uśmiechnął się. Właśnie wstawał i szedł do łazienek gdy w drzwiach pojawił się Yo.Ucieszył się.
-Witaj Yo-podszedł do niego i przytulił go.-Co tam u ciebie?-zapytał.
Zjedli razem obiad i zaczęli oglądać telewizję. Chłopak ciągle o czymś nawijał. Hitowi to nie przeszkadzało. Był dziś w jakimś błogostanie. Cieszył się, ze przyjaciel do niego przyszedł...

Offline

 

#3 2010-03-22 22:34:35

Yo

Nowy użytkownik

Zarejestrowany: 2010-02-28
Posty: 4
Punktów :   

Re: Nie zauważane uczucie. (+18)

Poczuł ciepło gdy przyjaciel go przytulił. Zjedli obiadek i usiedli na kanapie przed telewizorem. Chłopak włączył "magiczne" pudełko. I tak go nie oglądał, ale kit z tym. Zaczął żywo opowiadać o minionym tygodniu. Działo się dużo, jako że Yo był człowiekiem towarzyskim i dosyć popularny. Nie tylko w śród płci przeciwnej. Mówił głównie o szkole i nowym uczniu. Czuł potrzebę wygadania się komuś i wyżalenia. Jako, że nowy uczeń (choć ładny) był dosyć ciamajdowaty i przypadł pod opiekę akurat jemu.
-...No i wiesz ten chłopaczek to taki śmieszny był. Nic nie umiał sam zrobić. Normalnie jakby pierwszy raz w życiu miał taki sprzęt w ręku-zaśmiała się i spojrzała na Hitosia.
-Dobra bo ja gadam i gadam. Powiedz co u Ciebie Hi-kun?-zapytawszy, wstał i powędrował do kuchni. Robił coś tam chwilę i wrócił do salonu z koszykiem.
-Chodź idziemy do parku na piknik-pociągnął do za rękę.-Tylko żadnych sprzeciwów-narzucił mu płaszczyk i zawołał piesia. Wyszedł przed drzwi i i czekał aż jego przyjaciel wylezie z domu.

Dojście do parku zajęło im trochę czasu, jako że Hitoshie jakoś tak leniwie stawiał kroki. Co prawda Yo ciągnął go, ale jakoś nie zbyt dużo mu to dało.
W końcu dotarli do parku.  Hadmir pobiegł bawić się z innymi psiakami, a w tym czasie nasz dzielna dwójka rozłożyła koc i ekwipunek. Yo położył się na kocyku i wpatrywał w chmury.
-Ładnie się wiosna zaczyna, czyż nie?

Ostatnio edytowany przez Yo (2010-03-22 22:36:07)

Offline

 
  • Index
  •  » Yaoi
  •  » Nie zauważane uczucie. (+18)

Stopka forum

RSS
Powered by PunBB
© Copyright 2002–2008 PunBB
Polityka cookies - Wersja Lo-Fi


Darmowe Forum | Ciekawe Fora | Darmowe Fora
www.blackcherry.pun.pl www.metin2smonety.pun.pl www.funmt2.pun.pl www.ministranci.pun.pl www.zajava.pun.pl